Martin Kaczmarski, który wraz z Krzysztofem Hołowczycem reprezentuje barwy Lotto Rally Team, w swoim debiucie w Rajdzie Dakar pojechał rewelacyjnie i zajmuje obecnie 22. miejsce, mając 8 minut straty do Hołowczyca, który jest szósty. Za wrocławianinem sklasyfikowany został choćby Adam Małysz, dla którego jest to kolejny już występ w tym wyścigu.
W pierwszym etapie kierowcy mieli do pokonania ponad 800 kilometrów, w tym 180 kilometrowy odcinek specjalny po szutrze.
- Jestem zadowolony z pierwszego wyniku. Dla mnie to idealna pozycja do kontrolowania sytuacji i atakowania wyższych miejsc. Nikt też w następnych etapach nie będzie siedział mi na plecach. Pierwszy etap udało przejechać się szybkim tempem, zrobiłem rozpoznanie do dalszej walki, nie mogę się już doczekać następnych odcinków – mówi Martin Kaczmarski.
W poniedziałek uczestnicy Rajdu Dakar przejadą 798 kilometrów z San Luis do Rafael. Na tej trasie znajduje się ponad 400 kilometrowy odcinek specjalny, który uchodzi za najszybszy i najbardziej zaskakujący na trasie całego tegorocznego Dakaru.
SR/mic