Koszykarze Śląsk Wrocław przegrali w czwartek we własnej hali z PGE Turowem Zgorzelec 91:97. Choć faworytami meczu byli zgorzelczanie, to jeszcze na dwie minuty przed końcem spotkania wynik był sprawą otwartą. Robert Skibniewski przy stanie 80:87 trafił za trzy punkty i wydawało się, że podopieczni trenera Jerzego Chudeusza zdołają odrobić straty. Niestety w końcówce to koszykarze Turowa zachowali więcej sił i to oni cieszyli się z końcowego zwycięstwa.
– Spotkanie nie ułożyło się nam tak, jak tego chcieliśmy, ale swoim chłopcom muszę pogratulować waleczności. Wracaliśmy do gry, odrabialiśmy straty, widać było, że zawodnicy zostawili na parkiecie serce. Nie sprostaliśmy niestety warunkom, które postawił Turów – mówił po meczu trener Śląska Jerzy Chudeusz.
Wygrana Turowa to pierwsze w tym sezonie zwycięstwo wicemistrzów Polski nad Śląskiem. W grudniu zgorzelczanie przegrali na własnym terenie, a następnie nie byli w stanie pokonać Śląska także w finale rozgrywek Intermarche Basket Cup.
– Pamiętajmy o tym, że Śląsk jest najlepiej zbierającą drużyną w ataku w całej lidze, a takie zespoły jest niezwykle ciężko zatrzymać. Śląsk nam wybitnie nie leży, a nie wiadomo czy nie spotkamy się w pierwszej rundzie play-off. Wygrana i udowodnienie sobie samym, że potrafimy pokonać wrocławian, jest dla nas niezwykle ważne – przyznał opiekun Turowa Miodrag Rajković.
W czwartek Turów wykorzystywał swoje wszystkie atuty, co było widać po zdobyczach punktowych. Piłkę często dostawał Damian Kulig, który ogrywał obrońców Śląska i punktował nad ich głowami. Gdy na parkiecie nie było Kuliga, piłka trafiała do J.P. Prince’a. Ten również nie pozostawiał rywalom żadnych złudzeń i zdobył w sumie 21 punktów.
Przed Śląskiem został do rozegrania jeszcze tylko jeden mecz sezonu zasadniczego. Już 19 marca przeciwnikiem siedemnastokrotnych mistrzów Polski będzie AZS Koszalin.
SR/mic
Śląsk Wrocław – PGE Turów Zgorzelec 91:97 (18:24, 24:21, 29:30, 20:22).
Śląsk: Johnson 13, Skibniewski 18, Sulima 7, Hyży 6, Mroczek-Truskowski 8, Parzeński 2, Gabiński 2, Kulon 0, Kikowski 19, Miller 16.
Turów: Kulig 23, Chyliński 3, Karolak 0, Jaramaz 5, Stelmach 3, Dylewicz12, M. Taylor 16, T. Taylor 10, Prince 21, Zigeranović 4.
