Wrocławianki już wcześniej były pewne awansu do play-off, ale jeśli chciały uniknąć w pierwszej rundzie zespołu z Krakowa, musiały wygrać i wówczas mogłyby awansować nawet na szóste miejsce. Faworytkami meczu były jednak bydgoszczanki, które w wypadku zwycięstwa miały zagwarantowane drugiej miejsce w tabeli.
Dość niespodziewanie po pierwszych dziesięciu minutach wrocławianki prowadziły 11:6, ale było to wynikiem bardzo słabej skuteczności obu zespołów. Po przerwie to koszykarki Artego pierwsze opanowały nerwy i szybko udało im się doprowadzić do wyrównania (17:17), a na trzy minuty przed końcem kwarty wyszły na prowadzenie, które po 20. minutach wynosiło już 6 punktów (27:21).
Po zmianie stron bydgoszczanki utrzymywały bezpieczną przewagę, która w pewnym momencie wynosiła nawet 11 punktów (44:33). Gospodynie dzięki dobrej grze m.in. Magdaleny Leciejewskiej zdołały nieco zmniejszyć straty, ale po trzech kwartach i tak przegrywały 38:46. W ostatniej kwarcie obraz gry nie uległ zmianie. Zespół Artego kontrolował wydarzenia na parkiecie i ostatecznie wygrał 65:52.
Na zakończenie sezonu zasadniczego przegraliśmy z Artego Bydgoszcz 52:65. Dzięki za walkę, Ślęza! http://t.co/MEJJi9kTDe
— 1 KS Ślęza Wrocław (@SlezaWroclaw) marzec 8, 2015
Pomimo porażki trener Ślęzy Krzysztof Szwej przyznał, że w wielu elementach jego drużyna zagrała całkiem nieźle. – Momentami dobrze broniliśmy, zagraliśmy świetnie na tablicach. Niestety, wiele niewymuszonych strat spowodowało, iż w konsekwencji ponieśliśmy porażkę. Mamy duży problem w ofensywie, szczególnie ze skutecznością rzutów z dystansu, stąd między innymi przyczyna naszej porażki – mówił szkoleniowiec.
Rywalem Ślęzy w pierwszej fazie play-off będzie niepokonana w sezonie zasadniczym Wisła Can-Pack Kraków. Rywalizacja toczyć się będzie do dwóch zwycięstw.
Ślęza Wrocław – Artego Bydgoszcz 52:65 (11:6, 10:21, 17:19, 14:19).
Ślęza: Leciejewska 21, Ross 8, Nwagbo 7, Głocka 4, Pawlak 4, Śnieżek 4, Czarnecka 2, Player 2, Mistygacz 0.
Artego: Morris 17, Carter 11, McBride 11, Mowlik 10, Gatling 9, Bekasiewicz 5, Krężel 2, Koc 0.