Po zakończeniu treningu koledzy otoczyli kołem obu jubilatów i odśpiewali im gromkie : „Sto lat!”. A potem nastąpiło coś, czego jubilaci absolutnie się nie spodziewali. Kilku piłkarzy Śląska rozbiło na ich głowach surowe jajka, a kilku innych posypało te głowy mąką.
To obyczaj rodem z Brazylii, ale jak się okazało pomysłodawcą takiego świętowania urodzin kolegów nie był wcale Dudu Paraiba, lecz Mariusz Pawełek.
Kapitan Śląska podczas swojego pobytu w Turcji miał w drużynach kilku kolegów z „Kraju Kawy” i właśnie tam uczestniczył w takich właśnie jubileuszach.