– Trener mówił nam, że jest to mecz "za 6 punktów". Dlatego jesteśmy bardzo szczęśliwe, że nie pozwoliliśmy rywalkom zdobyć choćby punktu meczowego. Jesteśmy trochę zmęczone po tym styczniowym maratonie, więc dzisiejsza wygrana tym bardziej nas cieszy – radowała się po spotkaniu kapitan Impelu Joanna Kaczor.
Początek meczu nie zapowiadał tak szczęśliwego końca. Co więcej, był wręcz koszmarny. Wrocławiankom nie wychodziło dosłownie nic, a rywalki prowadziły 10:2, potem 23:9 i łatwo wygrały do 11.
Można było oczekiwać, że gospodynie się zmobilizują i tak się rzeczywiście stało. Zawodniczki gości jednak również były świadome stawki tego meczu i nie zamierzały się poddawać. Ostatecznie tę partię „Impelki” wygrały na przewagi po ataku uznanej potem MVP meczu Katarzyny Mroczkowskiej i udanym bloku na Natalii Kurnikowskiej.
Rozpędzony Impel łatwo wygrał kolejnego seta, lecz zawodniczki i szkoleniowcy obu zespołów doskonale wiedzieli, jak ważna będzie czwarta partia. Trzeba przyznać, że właśnie ten set stał w tym spotkaniu na najwyższym poziomie. Publiczność mogła zobaczyć wiele długich wymian, ładnych obron i mocnych zbić. Początek należał do zawodniczek gości. Gdy Muszynianka prowadziła 11:7 Tore Aleksandersen nie mógł powstrzymać złości.
Pomogło, bowiem wrocławianki nie tylko odrobiły straty, lecz wyszły na prowadzenie 14:13. Siatkarki z Muszyny grały jednak do końca i uległy gospodyniom dopiero w walce na przewagi 24:26 broniąc wcześniej dwa meczbole.
Wrocławianki dokładają swoją cegiełkę i również wygrywają! Impel Wrocław - Polski Cukier Muszynianka 3:1 (11:25, 26:24, 25:18, 26:24)
— Impel Wrocław (@ImpelWroclaw) luty 1, 2015
– To rzeczywiście był mecz "za 6 punktów". Jestem dumny, że dziewczyny odwróciły jego przebieg po tak słabym początku. Jestem także ogromnie szczęśliwy, że tak wspaniale zniosły ten ciężki styczeń, w którym rozgrywały nie tylko trudne, ale także odbywały długie podróże: do Sopotu, Rzeszowa, Omska i Stambułu - komplementował siatkarki Impelu norweski szkoleniowiec.
Impel Wrocław – Muszynianka Muszyna 3:1 (11:25, 26:24, 25:18, 26:24).
Impel: Hagglund 1, Mroczkowska 17, Ptak 5, Kąkolewska 9, Czutura 18, Kaczor 12, Sawicka (libero) oraz Gryka 5, Grejman, Topić 1.
Muszynianka: Radenković 3, Carter 16, Różycka 15, Wojcieska 7, Kurnikowska 10, Plchotova 11, Maj-Erwardt (libero) oraz Jasińska, Gierak, Ciaszkiewicz-Lach, Sosnowska, Hatala 1.