Targowisko o nazwie „Grabiszyński” będzie działać w soboty i niedziele, od wczesnych godzin porannych do popołudniowych tuż przy ulicy, naprzeciwko myjni samochodowej, a od jezdni i chodnika oddziela go mur. Na placu wielkości niecałego hektara znajdą się stanowiska dla 150 wystawców różnych branż. Będzie też działał punkt gastronomiczny czynny przez cały tydzień, z czego już cieszą się pracownicy pobliskich firm. Na tyłach targowiskach jest duży parking – wysokość opłat jest ustalana.
W tej chwili na terenie przyszłego targowiska trwają intensywne prace porządkowo-budowlane. – Tam, gdzie da się wyrównamy teren, w najbliższych dniach wymienimy też siatkę ogrodzenia i wstawimy bramę wjazdową. Pamiątkową, bo z targowiska przy Świebodzkim. Chcę też pomalować mur, aby nie był taki brzydki – wylicza zarządzająca targowiskiem Bożena Grabowska i zapewnia, że zdąży z wszystkim się uporać do przyszłej soboty.
Ze Świebodzkiego na Grabiszyńską
To ona, przez 18 lat, aż do połowy lipca ubiegłego roku prowadziła targowisko na dworcu Świebodzkim. – Gdy kolej „podziękowała” mi po tylu latach i w nieprzyjemnej atmosferze zakończyła ze mną współpracę, szukałam odpowiedniego miejsca na plac targowy. Dopominali się o to sami kupcy, bo część z nich nie chce handlować już dalej na Świebodzkim pod zarządem kolei – podkreśla Bożena Grabowska. Jak mówi na razie ma wynajętych ponad połowę stanowisk, głównie przez handlarzy ze Świebodzkiego, w tym słynnego pana Stasia ze stoiska z owocami i warzywami, do którego zawsze ustawiały się kolejki. Zapewnia, że targowisko będzie się rozwijać. Teren, na którym powstaje, należy do prywatnej osoby z Poznania.
– Miejsce jest świetnie położone, z dobrym dojazdem, ścieżką rowerową. Dlatego nie boję się nielegalnych handlarzy na chodnikach. Mieszkańcy już się dopytują, bo w okolicy nie ma żadnego prawdziwego targowiska – mówi szefowa targowiska.
Podobnie jak na popularnym targowisku na dworcu Świebodzkim będzie tam można tam kupić praktycznie wszystko: artykuły spożywcze, chemiczne, kosmetyczne, ubrania, obuwie, elementy wyposażenia mieszkań, starocie, różnego rodzaju szpargały. Jedną z atrakcji będzie stoisko ze świeżymi rybami, które będą przywożone z Kołobrzegu i wędzone na miejscu.
W soboty będzie towar z tzw. wystawek z Niemiec, przede wszystkim meble, ale też będzie można kupić rowery. W niedziele będą sprzedawane pozostałe rzeczy: spożywcze, ubrania, buty, kosmetyki i i 101 drobiazgów.
Mapa targowisk, bazarów, giełd i jarmarków we Wrocławiu
Zdjęcia Tomasz Walków
