Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Gdzie we Wrocławiu są wybiegi dla psów?
Według szacunków, w naszym mieście żyje około 80-90 tysięcy psów. Podkreślam jednak, że są to bardzo orientacyjne liczby. Wrocław należy bowiem do tej grupy samorządów, które nie pobierają podatku od posiadania psa. Nie wiemy natomiast, ile jest kotów. Tym bardziej że pewną grupę stanowią te żyjące dziko.Barbara Borzymowska, rzecznik ds. zwierząt we wrocławskim Urzędzie Miejskim
Jedno jest pewne: psy i koty są nieodłącznym elementem naszego pejzażu i Miasto oraz mieszkańcy nie są na ich potrzeby obojętni. Od lat budowana jest „psia” infrastruktura. We Wrocławiu działają liczne wybiegi dla psów.
Oto ich lokalizacje:
- Park Grabiszyński (w pobliżu centrum golfowego i pętli Oporów)
- Park Tołpy (w pobliżu skrzyżowania Nowowiejskiej/Wyszyńskiego)
- Wzgórze Słowiańskie
- Park Jedności na Zakrzowie
- Park na Niskich Łąkach (przy stadionie „Oławka”)
- ul. Środkowa na Szczepinie
- ul. Hubska (park „Psia Hubka”)
- ul. Sztabowa (przy parku Tadeusza Różewicza, niedaleko ronda)
- Park Kleciński (w pobliżu al. Karkonoskiej)
- ul. Grabskiego
- ul. Orzechowa (w pobliżu boiska piłkarskiego)
- Park Staszica (od strony bliżej wiaduktu kolejowego nad ul. Reymonta)
- Skwer Sybiraków
- Skwer na rogu ul. Kaszubskiej/Pomorskiej
- ul. Canaletta (w pobliżu targowiska)
Wiele z tych wybiegów powstało dzięki pieniądzom z Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. Są ogólnodostępne, ogrodzone, czynne całą dobę i zwykle dobrze wyposażone w urządzenia zapewniające psom dużą porcję ruchu – można je tam bez obawy puszczać bez smyczy i kagańca, choć nie każdy pies nadaje się na harce w takim miejscu. Twój pupil powinien być dobrze zsocjalizowany z innymi psami, aktywny (wybieg niekoniecznie jest dobrym pomysłem dla starszych czworonogów), a przede wszystkim – pies nie przejawiać żadnych przejawów agresji.
Nie bój się, tylko czipuj!
Warto pamiętać, że Wrocław oferuje także bezpłatne czipowanie psów i kotów. Akcję finansuje Miasto, a warunki przystąpienia do niej można znaleźć tutaj.
Zaczipowanie zwierzęcia zwiększa szansę na jego odnalezienie, jeśli się zgubi. Wpisując kod z mikroprocesora w bazie danych, da się sprawdzić, czy znalezione zwierzę znajduje się w bazie. Odpowiednie czytniki do weryfikowania zapisów mikroprocesora mają kliniki weterynaryjne i służby mundurowe. Psy, które zostały zaczipowane w ramach miejskiego programu można znaleźć w bazie, a także w międzynarodowym systemie.
W ubiegłym roku dzięki tej akcji oznakowano około 1100 wrocławskich zwierząt.
Pewną barierą w czipowaniu psów we Wrocławiu są obawy właścicieli, że w ten sposób możemy tworzyć bazę danych, w oparciu o którą w przyszłości naliczymy podatek od psa. Zapewniamy jednak, że nie planujemy pobierać opłat z tytułu posiadania czworonoga. Ani teraz, ani w przyszłości. Podchodzimy przyjaźnie do kwestii posiadania zwierząt.Barbara Borzymowska, rzecznik ds. zwierząt we wrocławskim Urzędzie Miejskim
Mieszkańcy Wrocławia mogą zaczipowane psy i koty poddać darmowemu zabiegowi sterylizacji. Również w bieżącym 2023 roku trwa akcja, w ramach której można to zrobić w wytypowanych przychodniach weterynaryjnych, które mają podpisane porozumienia z Miastem. W tym roku program potrwa do 7 grudnia lub do wyczerpania limitu danej placówki. W ubiegłym w jego ramach przeprowadzono około 700 zabiegów. Więcej o szczegółach akcji znajdziesz tutaj.
Akcją sterylizacji są objęte również zwierzęta, które trafiają do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Ślazowej – jeśli nie mają przeciwwskazań medycznych i jeśli w ciągu dwóch tygodni nie znajdzie się ich właściciel.
Schronisko stara się, by dać zwierzętom szansę na nowe, lepsze życie. Jego operatorem z ramienia Miasta jest Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Obecnie przy Ślazowej przebywa 190 psów i 250 kotów.
Niestety, obecnie do schroniska trafia więcej zwierząt, niż zazwyczaj. Wzrost kosztów życia sprawia, że ludzie po prostu częściej oddają czworonogi do adopcji, bo ich nie stać na utrzymanie psa.Barbara Borzymowska, rzecznik ds. zwierząt we wrocławskim Urzędzie Miejskim
Na pocieszenie: nie jest to dla zwierzaka bilet w jedną stronę. Wrocławianie mają serce i chętnych na „znajdę ze schroniska” również nie brakuje.
W 2022 roku do adopcji trafiło 556 psów oraz 850 kotów. W tym roku do końca sierpnia: 375 psów oraz 344 koty.Aleksandra Cukier, rzeczniczka schroniska
Także los wolno żyjących zwierząt nie jest miastu obojętny. Dla ich dobra, we współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczym, realizowana jest sterylizacja wolno żyjących kotów. Pozwala to utrzymywać ich populację w rozsądnej liczbie.
Warto też pamiętać, że aby dziko żyjące koty mogły przetrwać, należy im to ułatwić – szczególnie w zimie. Nie tylko dokarmiając je, ale też pozostawiając niedomknięte okna piwnic, strychów czy komórek. Tam znajdą ciepłe schronienie.
W dużym mieście dziko żyjące koty nigdy nie zastąpią i nie dorównają efektywnością specjalistom, prowadzącym klasyczną deratyzację. Mają jednak pewien wpływ na obecność gryzoni: szczury unikają okolic, gdzie wyczuwają zapach kotów. Nawet żyjący w pobliżu ludzkich siedzib „mruczek” nie zatracił bowiem pierwotnego instynktu – może polować na te gryzonie także wtedy, kiedy nie jest głodny.
Dziki, lisy i nietoperze we Wrocławiu
Wrocław to także miejsce, gdzie niespecjalnie trudno natknąć się na dzikie zwierzęta. Ze ssaków najczęstsze są lisy i dziki. Z mniejszej fauny, oczywiście nie uwzględniając owadów, które także się do niej zaliczają – najliczniejsze są jeże, ptaki, nietoperze.
To my, ludzie, zabraliśmy zwierzętom ich naturalne siedliska. One muszą gdzieś się podziać, dlatego nie dziwmy się dzikim zwierzętom w mieście. Najłatwiej je spotkać w oddalonych od centrum rejonach Wrocławia, np. na Leśnicy, Psim Polu czy na obszarach nadrzecznych. Jesienią spotkanie z dzikiem jest możliwe na przykład na ogródkach działkowych.Małgorzata Demianowicz, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego we Wrocławiu
– Zwierzę może przyjść znęcone owocami, które spadły. Jeśli ktoś ma sad lub ogród i złoży zbiory w jednym miejscu, taka wizyta również jest niewykluczona. Przełom września i października to także czas koszenia na podwrocławskich polach kukurydzy, które jest dla nich kryjówką. To wszystko zwiększa prawdopodobieństwa spotkania dzika – dodaje dyrektor.
Dzik nie jest drapieżnikiem, ale jeśli poczuje się zagrożony, może zaatakować człowieka – szczególnie jeśli jest to locha opiekująca się młodymi. Jest zwierzęciem niebezpiecznym nie tylko ze względu na siłę, masę i mocne zęby. Także z uwagi na możliwość przenoszenia chorób, w tym gruźlicy i wirusowego zapalenia wątroby.
W razie napotkania dzika, najlepiej ostrożnie się wycofać i nie wykonywać gwałtownych ruchów. Kiedy jednak zwierzę już zaatakuje, najlepiej uciec na wysoko położone miejsce, np. mur, drzewo, na które nie będzie potrafił wskoczyć, a następnie wezwać pomoc – całodobowo działa wrocławska linia Centrum Zarządzania Kryzysowego, tel. 71 770 22 22.
Na działkach, cmentarzach czy w pobliżu śmietników możesz napotkać też lisy. Zazwyczaj są płochliwe i niegroźne, ale niektóre mogą dążyć do kontaktu z człowiekiem, a nawet ugryźć. Na Dolnym Śląsku nie notowaliśmy przypadków wścieklizny od kilkunastu lat, jednak z uwagi na teoretyczną możliwość przenoszenia przez lisy tej groźnej choroby, lepiej nie zbliżaj się do nich. Pamiętaj również, by w razie zauważenia dzikiego zwierzęcia podczas spaceru z psem, bezwzględnie trzymać swojego pupila na smyczy!
Kiedy przyjdą jesienne chłody, niezapowiedziane wizyty w mieszkaniach i biurach mogą zacząć składać nietoperze. Traktują wąską szczelinę uchylonego okna jak potencjalną kryjówkę, z której bije przyjemne ciepło. Nie zdają sobie sprawy, że dla nich to pułapka. Nie wierz w staropolskie przesądy o ich atakach na ludzi czy o wkręcaniu się w ludzkie włosy.
Celowo na pewno nie zrobią Ci krzywdy. Pamiętaj też, że wszystkie żyjące w Polsce nietoperze są pod ścisłą ochroną! Jeśli masz takiego nieproszonego gościa w pomieszczeniu, po prostu uchyl szeroko okno i daj mu wylecieć.
Jeśli masz grube rękawice i kartonowe zamykane pudło, a ten siedzi np. na firance i nie kwapi się do dobrowolnej wyprowadzki, możesz spróbować go złapać i wynieść na zewnątrz – wypuść go jednak po zmroku, bo jego oczy nie są przyzwyczajone do silnego światła. Zachowaj przy tym dużą ostrożność, bo nietoperz także może przenosić choroby. Jeśli się boisz lub po prostu brzydzisz – zadzwoń na wspomniany wyżej całodobowy numer miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, tel. 71 770 22 22.
Jak zaprosić do ogrodu jeża?
Nietoperze są naszymi cennymi sojusznikami w walce o komfortowy wypoczynek w ogrodzie przydomowym czy parku – żywią się owadami, w tym muchami, a przede wszystkim komarami. Natomiast na ziemi taką rolę służby sanitarnej z powodzeniem pełnią lubiane chyba przez wszystkich jeże.
W ich jadłospisie znajdują się między innymi larwy, chrząszcze, ślimaki. Jeże nie pogardzą również kretami, myszami, a nawet padliną niewielkich zwierząt. Jeśli masz ogród czy działkę, już za kilka tygodni będziesz mógł „zaprosić” tego pożytecznego zwierzaka do zimowania na Twoim terenie. Nie usuwaj z trawnika wszystkich liści przed zimą. Złóż trochę na stercie, w jakiejś dziurze, w zacisznej części ogrodu. Niewykluczone, że jakiś jeż zechce przespać tam najzimniejszy okresroku.
Organizacją z którą możesz również skontaktować się w przypadkach dotyczących pomocy dla mniejszych zwierząt jest wrocławska Ekostraż.
- Numer telefonu 782 240 846 (godz. 8:30-15:00 w dni robocze),
- W dni wolne lub poza tymi godzinami wyślij Ekostraży SMS na numer 605782214.
Jest to organizacja pozarządowa, specjalizująca się głównie w pomocy ptakom i małym ssakom. Wiele przydatnych wiadomości dotyczących postępowania z dzikimi zwierzętami, w tym jeżami i nietoperzami znajdziesz na jej stronie.
Zapraszamy również na solidną dawkę wiedzy opublikowaną na stronie "Dzikie w mieście". To element kampanii edukacyjnej, realizowanej we współpracy ZOO i Urzędu Miejskiego.
Pamiętaj, że na podane w naszym tekście i na powyższych stronach internetowych numery warto się zgłaszać nie tylko wtedy, gdy zwierzę sprawia problem Tobie. Także wtedy, gdy samo potrzebuje pomocy, bo jest chore, poturbowane lub poranione. Centrum Zarządzania Kryzysowego odnotowało w 2022 roku 1548 interwencji dotyczących dzikich zwierząt. W tym roku do końca sierpnia było ich już 1220 (nie ma jeszcze kompletu danych za wrzesień).
Najliczniejsze zgłoszenia dotyczą ptaków, dzików, lisów i saren. Każde otrzymane zgłoszenie jest sprawdzane i, jeśli jest taka konieczność, podejmujemy interwencję. Często polega ona na udzieleniu pomocy zwierzęciu po wypadku drogowym albo po ataku innego drapieżnika. Czasem pojawia się potrzeba wyprowadzenia zwierzęcia z miejsca, gdzie może ono być zagrożone lub samo mogłyby stanowić zagrożenie dla mieszkańców miasta lub jego infrastruktury. Niektóre zwierzęta trafiają do ośrodka rehabilitacji. W 2022 roku odnotowaliśmy 164 takie przypadki.Łukasz Lewko, specjalista ds. leśnictwa, łowiectwa i ochrony zieleni w Urzędzie Miejskim
Bądź odpowiedzialny. Nie płosz dzikich zwierząt, nawet wtedy, gdy sprawiają wrażenie przyjaznych i nie dokarmiaj ich. Dbaj też o to, żeby Twój pies nie miał z nimi kontaktu. Pozwól im pójść swoją drogą. Nie są we Wrocławiu intruzami. Wiele z nich wykonuje w naszym ekosystemie bardzo pożyteczne zadania.
