Kalendarium Kiedy
W 1 kinie
Zapraszamy na dach Wroclavii na pełen energii wieczór filmowy w rytmie hip-hopu! Tym razem w ramach Wroclavia Summer Festival pokażemy „Step Up: Taniec zmysłów” – film, który rozpalił parkiety i serca fanów tańca na całym świecie. To historia Andie – dziewczyny, która marzy o tańcu, ale nie do końca odnajduje się w szkolnych ramach. Wraz z grupą outsiderów postanawia zawalczyć o swoje marzenia, tworząc zespół, który pokaże światu, czym naprawdę jest pasja i wolność na parkiecie. Film pełen emocji, świetnej muzyki i widowiskowych choreografii, od których trudno oderwać wzrok. Seans odbędzie się w przestrzeni Pitlane Summer Bar – na dachu Wroclavii. Na Was czekają wygodne leżaki, orzeźwiające koktajle, aromatyczna pizza i ogromny telebim, który sprawi, że poczujecie się, jakbyście sami byli częścią tego tanecznego show. Weź przyjaciół, nastaw się na dobrą zabawę i daj się ponieść filmowej energii – bo taniec to najlepszy sposób, by poczuć, że lato trwa w najlepsze!
W 1 kinie
Amerykański buntownik o europejskiej duszy. Egzystencjalista z rockowym sercem. Minimalista i romantyk. W sierpniu i wrześniu zapraszamy Was na przegląd Nieustające wakacje z Jimem Jarmuschem – spotkanie z reżyserem, który przez cztery dekady uczył nas, jak patrzeć na świat z boku. Pokażemy dziewięć filmów – od debiutanckiej włóczęgi po industrialnym Nowym Jorku po opowieść o wampirach zakochanych w sztuce. Jarmusch to artysta, który z undergroundu wyrzeźbił osobną galaktykę – pełną outsiderów, nocnych przechodniów i ludzi, którzy nie pasują. Ani do systemu, ani do siebie samych. Kręcił w Cleveland i Patersonie, ale zawsze portretował tych, którzy żyją gdzieś obok. Bohaterowie jego filmów nie mają wielkich planów – dryfują, zatrzymują się na chwilę, zawieszają w bezczasie. Niby nie robią wiele, ale to właśnie między jednym spojrzeniem a drugim odsłania się ich prawdziwa twarz. W „Nieustających wakacjach” poznajemy Alliego, chłopaka bez szkoły i bez planu, który snuje się po Nowym Jorku, jakby miasto było snem, a on jego cichym obserwatorem. „Inaczej niż w raju” to już opowieść o trójce imigrantów i Amerykanów z drugiego pokolenia, dla których każdy krajobraz wygląda dokładnie tak samo – pusto. W „Poza prawem” bohaterowie spotykają się dopiero w więziennej celi, a mimo to tworzą jedną z najczulszych (i najzabawniejszych) drużyn filmowych lat 80. I dalej: „Mystery Train”, „Paterson”, „Kawa i papierosy” – ułożone jak wariacje na temat tego, co dzieje się między ludźmi, kiedy akurat nic się nie dzieje. A przecież Jarmusch potrafi też w romantyzm – ten chłodny, podskórny, jak z płyt Joy Division. W „Tylko kochankowie przeżyją” Adam i Ewa trwają razem od wieków, ale wciąż nie są pewni jutra. Przeglądając winyle, rozmawiają o entropii wszechświata. I o tym, że najważniejsze rzeczy to te najbardziej kruche: książki, muzyka, język. Ten przegląd to nie kronika sukcesów reżysera, a raczej propozycja zatrzymania się w jego rytmie. Spotkajcie się z twórcą, który z nudy zrobił sztukę, z ciszy muzykę, a z braku przyszłości – najbardziej ludzką z opowieści.
FILTRUJ